9 stycznia 2011

Aurelka.


W piątek znów miałam przyjemność focenia tej cudownej istotki. Ostatnio miałam kryzys twórczy, nie chciało mi się i nic mi nie wychodziło, ale dzięki Aurelce ochota na zdjęcia mi wróciła. ;) Pod koniec roku naprawdę mało fociłam, więc nie było się czymś chwalić, dlatego tak bloga zaniedbałam. Ale mam nadzieję, że w tym roku będę dużo więcej fotografowała, biorąc pod uwagę fakt, że niedługo ferie! ;D Więcej pisać nie będę, po prostu pokażę zdjęcia. ;)